Wrzuciłam zdjęcie wiszącego po praniu swetra na fb i było mi bardzo miło, bo tak wielu lajków i miłych komentarzy się nie spodziewałam i też chyba nigdy aż tylu nie dostałam :) Bardzo za wszystkie dziękuję. Dodały mi energii, postanowiłam się więc przełamać i pokazać sweter, który tak Was zachwycił, na sobie.
Sweter jest niesłychanie ciepły, zdecydowanie zimowy. W końcu to połączenie wełny owczej i z yaka. Mnie absolutnie nie gryzie, jest mięciutki, cudownie się przerabia tę włóczkę. Sama sunie po drutach.
Ze dwa lata temu zrobiłam sobie żółtą spódnicę KLIK, ale w niej właściwie nie chodziłam, właśnie ze względu na właściwości grzewcze. Nie mamy takich zim aktualnie, żeby aż tak ciepło się ubierać. W pracy czasami marznę, ale znowu nie bardzo chciałam do pracy ją nosić, bo zawsze się o coś zahaczę i bałam się, że zniszczę. I tak leżała bidulka w szafie, chciana, ale nienoszona. Jak zobaczyłam wzór Vintersol na Ravelry, to wiedziałam co z nią zrobię, bo kolor jest piękny, włóczka dość kosztowna i się marnowała.
W trakcie pracy nad swetrem, nie wyglądał on najpiękniej, bo wiadomo - pruta włóczka to brzydkie i krzywe oczka. Ale po zmoczeniu wszystko się magicznie rozprostowało i włóczka dostała nowe życie w postaci swetra. Troszkę się wyciągnął na długość, musiałam niestety żakardowy dół spruć i zrobić od nowa - nie byłam z tego powodu szczęśliwa. Tym razem potraktowałam dół parą, oczka znów się rozprostowały no i gotowy :) Nawiasem mówiąc to prułam też na samym początku robienia swetra, bo choć wzór jest świetnie rozpisany i wszystko jest jasne i czytelne, to jednak rozmiar początkowo wybrałam zdecydowanie za duży, choć zgodny o dziwo z moimi wymiarami i próbką. Ostatecznie zrobiłam mniejszy i jestem z niego zadowolona bardzo.
Dane techniczne:
wzór Vintersol Jennifer Steingass do kupienia TUTAJ
włóczka Yak Lang Yarns, w kolorach 005, 040 i 050 i tu pewnie powieje rozpaczą, ale tego ostatniego, najważniejszego koloru już nie ma... Nie produkują go... Jeśli chodzi o zużycie, to sprawa jest dość skomplikowana. Myślę, że ok 5 głównego koloru i niestety dodatkowych tyle, że trzeba kupić po 2 szt, ale sporo zostanie na czapkę albo inne rzeczy. Ja się zastanawiam czy nie zrobić innej wersji, takiej odwróconej - góra musztardowa, a reszta grafitowa. Hmmm... Bo jeszcze mi trochę musztardy zostało (miałam też 2 motki całkiem nowe). Biję się z myślami, bo mam postanowienie wyrabiania zapasów, a tu musiałabym jednak dokupić całkiem sporo.
Druty HH 4 i 3,75
Wzór nie jest bardzo skomplikowany, trzeba umieć robić rzędy skrócone, bo są użyte do modelowania góry. Coś tam z tym modelowaniem jest nie do końca dobrze, bo na plecach mi się troszkę marszczy, ale kto by się takim drobiazgiem przejmował? Żakard jest głównie dwukolorowy, tylko momentami robi się trzema kolorami. Robi się szybko, nosi się przyjemnie.
Dane techniczne:
wzór Vintersol Jennifer Steingass do kupienia TUTAJ
włóczka Yak Lang Yarns, w kolorach 005, 040 i 050 i tu pewnie powieje rozpaczą, ale tego ostatniego, najważniejszego koloru już nie ma... Nie produkują go... Jeśli chodzi o zużycie, to sprawa jest dość skomplikowana. Myślę, że ok 5 głównego koloru i niestety dodatkowych tyle, że trzeba kupić po 2 szt, ale sporo zostanie na czapkę albo inne rzeczy. Ja się zastanawiam czy nie zrobić innej wersji, takiej odwróconej - góra musztardowa, a reszta grafitowa. Hmmm... Bo jeszcze mi trochę musztardy zostało (miałam też 2 motki całkiem nowe). Biję się z myślami, bo mam postanowienie wyrabiania zapasów, a tu musiałabym jednak dokupić całkiem sporo.
Druty HH 4 i 3,75
Zdjęć niewiele, bo robiłam je sobie sama na szybko. Dlatego ciągle mam w ręku telefon :), bo dzięki niemu widzę, co widzi obiektyw.
piękny i świetnie w nim wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, świetnie się w nim czuję!
UsuńPiękny on i Ty ;) Dobrze, że zdecydowałaś się dać nowe życie Yakowi ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie na to zasługiwał :)
UsuńOszałamiająco piękny - wybacz, ale podoba mi się dużo bardziej, niż spódnica ;)
OdpowiedzUsuńp.s. korzystamy z tego samego sposobu robienia zdjęć :P
Też tak myślę, spódnica była po prostu ładna, a sweter mnie samą nieskromnie powiem zachwyca :)
UsuńTestuję ten sposób od niedawna, bo jednak zdecydowanie nie miałam czasu. Da się jednoczenie telefon i samowyzwalacz?
Makunko, wybrałaś oryginalny zestaw kolorów i do tego pięknie w nim wyglądasz. Nie dziwię się ogólnemu zachwytowi (w który się ochoczo włączyłam), bo tak słonecznej wersji tego typu swetra dotąd nie widziałam. Od razu się robi człowiekowi weselej, jak popatrzy na takiego słonecznego jaka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, ja też się do niego uśmiecham. Szarości to zdecydowanie moje ulubione kolory, a połączenie z żółtościami dodaje szarości pazura :) Uwielbiam to połączenie i w tajemnicy powiem, że to nie jest ostatnie słowo w temacie takich połączeń kolorystycznych.
UsuńŚliczny,zestaw kolorów bardzo ładny.
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba :) Dzięki!
UsuńPiękny sweterek, piękny :) Ten wzór też za mną chodzi i spódniczkę z yaka też mam do sprucia, hmm ... :D
OdpowiedzUsuńNo to druty w dłoń!
Usuńuwielbiam żakardy i okrągłe karczki, na innych bardziej niż na sobie bo to nie mój krój, ale na Tobie wygląda przecudnie i leży "perfecto" :) dobrze że pokazałaś sweterek na sobie - dopiero wtedy widać cały urok sweterka :)
OdpowiedzUsuńŚliczny sweter:) Bardzo fajnie zestawiłaś kolory. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTak, to zestawienie mi też się podoba :) Fajnie, że nie tylko mi, dziękuję!
UsuńBardzo dobra decyzja o drugim zyciu yaka bo zasłużyl sobie jakoscią i kolorem.Wyglądsz pieknie w tej wersji kolorystycznej a wykonanie na 6.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŻal mi było naprawdę tej włóczki i tym bardzie mnie cieszy, że się nie zmarnowała i przynosi mi radość! I ja pozdrawiam :)
UsuńTo był zdecydowanie dobry ruch, przerobić tę spódnicę na sweter! Jest piękny i przez swoją kolorystykę interesujący, przyciąga wzrok i jesteś chodzącą reklamą dziergania. *^V^*
OdpowiedzUsuńA z telefonem w ręce wyglądasz jak zabiegana biznesswoman, która sprawdza notowania na giełdzie wyglądając przy tym oszałamiająco! ^^*~~
Kochana! Miód na moje serce. Ten telefon to mi się przykleił do ręki i często będzie gościł na zdjęciach :) Z giełdy to ja ewentualnie giełdę minerałów odwiedzam :)
UsuńPowiem krótko, to jest mistrzostwo. Ten wzór jest stworzony do tych kolorów...i pięknie Ci w nim :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, mnie też te kolory porwały i napatrzeć się nie mogę :)
UsuńBosko w nim wygladasz Makunko 😍😍😍 Piękny i napatrzeć się nie mogę 😊😊😊
OdpowiedzUsuńUdał się, nieskromnie przyznaję :)
UsuńPiękny
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń