środa, 21 października 2015

Łza się w oku kręci

Rano, przy kawie jak zwykle przeczytałam pocztę, sprawdziłam, czy świat istnieje i zaglądnęłam do fejsa, żeby dowiedzieć się, co u moich znajomych słychać. Jeśli oczywiście fejs można uznać za źródło takiej wiedzy. Agnieszka, koleżanka-dziewiarka zamieściła na swoim profilu film, który wzruszył mnie do łez. A trzeba Wam wiedzieć, że nie jestem osobą łatwo się wzruszającą...



Wzruszył mnie pewnie dlatego, że ja mam takie klientki. Widzę, że przyjście do sklepu, wybór włóczki są dla nich jakimś może nie wielkim, ale jednak wydarzeniem. Tak jak na tym filmie, wychodzą z domu ze szminką na ustach, planem i nadzieją w głowie. Za emeryckie, jak wiadomo często niewielkie pieniądze wybierają jakiś kłębuszek i dumne wracają do domu. Oczy nie te, ręce nie te, ale przyjemność bycia potrzebną, pokazania, że coś potrafią, sprawienia prezentu, są ponad to. Z dumą mówią "To dla prawnuczki!", "Wnuczek sweterka porządnego nie ma, to mu zrobię!", "To dla zięcia z Kanady!". Czy te obdarowane osoby są w stanie poczuć choć przez chwilę ogrom tej miłości, jaka przelewa się wraz z kolejnym rządkiem. Czy potrafią przyjąć te dzianinki w taki sposób, jak ten człowiek na filmie, nawet jeśli nie do końca ten prezent spełni ich oczekiwania? Mam nadzieję, że tak, bo ja naprawdę czuję, jak dla tych Pań to jest ważne. W sklepie jest wypisany na ścianie, cytat z Seneki, często zwraca uwagę:

"Choćby najskromniejsze rękodzieło z serca, myśli i poświęconego czasu uczynione, będzie dla mnie najpiękniejszym prezentem"

To serce, te myśli, ten czas są właśnie najważniejsze. A mi przychodzi jeszcze do głowy jeszcze jeden cytat, tym razem z wiersza T.S.Eliot

(...) Kłębkiem wełny mierzona codzienna tęsknota
rośnie mi pod palcami w swetra pajęczynę (...)

Jakoś tak mi się zrobiło łzawo przez ten film, to chyba ta jesień, te nadchodzące dni, w których będziemy wspominać naszych bliskich, choć oni zawsze są blisko nas.

niedziela, 18 października 2015

Delicje


Znów czas jakoś przyspieszył i nie wiadomo kiedy październik się zbliża ku końcowi, a ja zamilkłam, co mi ostatnio wypomniano :) Cieszy mnie niezmiernie i niezmiennie zadziwia, że do mnie ktoś zagląda, że czeka na to, co napiszę. To naprawdę bardzo miłe.
Tydzień temu, kiedy jeszcze było ciut cieplej zrobiliśmy na szybko kilka zdjęć sweterka, który powstawał z przygodami. Pewnie uznacie, że jestem nienormalna, że mając w zasięgu ręki naprawdę spory zasób różnorodnych włóczek, ja jeszcze się rozglądam, co u innych dają. Jako stały i dość aktywny użytkownik fejsa, mając Zagrodę wśród "polubionych" nie mogłam nie dostrzec nowej dostawy deliciousa. Zdjęcie, które Pani Marta zamieściła sprawiło, że musiałam, po prostu musiałam mieć tę włóczkę. Skład cudny, merino uszlachetnione kaszmirem, czyli to co Makunka lubi :) Zamknęłam oczy, wcisnęłam "kup" i poszło. Przyszły piękne 3 motki, które od początku były przeznaczone na ten właśnie sweterek.



Zapytacie - gdzie przygoda? Otóż była, emocje sięgnęły zenitu, kiedy zorientowałam się, że mi włóczki zabraknie! Przy "normalnych" włóczkach to zazwyczaj nie jest wielki problem, ale ta włóczka nie jest "normalna". Ona jest ręcznie farbowana i to z tego, co się zorientowałam nie często, bo się na nią długo czaiłam. Potrzebowałam więc włóczki z tej samej partii. W partii motków było 5, ja kupiłam 3... Napisałam więc do Pani Marty z Zagrody maila, mając znikomą nadzieję, że może się jakieś resztki walają po domu osobie, która kupiła pozostałe. A tylko Pani Marta mogła ową osobę namierzyć. Tak sobie myślałam i się udało!!! Ja to jednak mam trochę szczęścia :) Skontaktowałam się z Panią Emilią, która to była tak miła i przesłała mi brakującą włóczkę na pół brakującego rękawa! Dziewiarka dziewiarce zawsze pomoże! Zarówno Pani Emilii, jak i Pani Marcie bardzo za pomoc dziękuję.


Dane techniczne:
Wzór - Anna Mae Hanny Maciejewskiej, dostępny na Ravelry. Świetnie rozpisany, nauczyłam się przy nim co najmniej dwóch nowych rzeczy, a to sobie zawsze cenię. Zwracam na uwagę na konstrukcję ramion. Sweterek zrobiony w jednym kawałku, bez szycia, od góry. Obawiałam się, że nie będzie mi się podobać dekolt, ale po praniu i rozłożeniu bluzeczki wszystko jest tak, jak miało być :)
Włóczka - Delicious z Zagrody, 3 i pół motka :) 
Druty - HH 3,25

Włóczka miękka, bardzo przyjemna zarówno w robieniu, jak i w noszeniu. Jest bardzo delikatna i w związku z tym podatna na mechacenie, czego dużo osób nie lubi. I to mimo wsparcia nylonem. Ja na to nie zwracam uwagi, bo wiem, że tak w przypadku delikatnych włókien jest i już. Mam odpowiedni sprzęt do walki z "kulkami", a to nie jest sweterek, w którym sprzątam :) Jest to zresztą doskonała ilustracja do poprzedniego posta o wełnie - tutaj mamy do czynienia z wełną superwash, ale w życiu, nigdy, przenigdy bym go do pralki nie wsadziła.

Aktualnie na drutach delikatny sweterek z moherku, na widok którego moje postanowienia o tym, że w najbliższym czasie nie kupię nowych moteczków, zostały porzucone. Na ostatnim spotkaniu zademonstrowałam już nawet kawałek, ale kiedy już byłam powyżej ramion, a robię od dołu, stwierdziłam, że jest za szeroki i... sprułam. Moher. Jestem dzielna. Teraz zbliżam się już naprawdę ku końcowi, może nawet skończę jeszcze dziś. Na razie tylko zajawka... Jak widać kolory jak nie u mnie!

 

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Etykiety

alize flower alpaca alpaka Alta moda Alpaca Lana Grossa komin otulacz Aniversario Artesano audiobook Ayatori bamboo fine bambus Batik bawełna bawełna anilux bawełna turkusowy beret biżuteria Boo Knits bouclé Bransoletka Caprice bransoletki z koralików bransoletki z koralików Toho Bretania Brushed Lace Candombe cascade yarns Cereza champagne chevron chiagoo Chorwacja chusta na drutach chusta na szydełku Cleopatra Wrap color affection czapka czapka na drutach Czesław Miłosz delicious delight dodatki na drutach dodatki na szydełku donegal Dream team dreiklang drops Drutozlot druty e-dziewiarka Ella Elton entrelac extra klasse fair island Feng Shui filigran Zitron Filisilk frędzle ginkgo granny square greina Hania Maciejewska himalaya kasmir Impressionist Sky islandzkie swetry lopi Jaipur Hat jedwab bourette jedwab traumseide jedwabny sweter Justyna Lorkowska kardigan Karkonosze kaszmir kelebek bawełna motylek kid seta Gepard Kid Silk kiddy's mohair ISPE kitchener Knit Pro Knitting for Olive kocyk dla dziecka kolczyki kolczyki rivoli Swarovski kolory Koniec świata kot książki lace Lace Lux Lana Grossa Lanesplitter skirt Lang Yarns len letni sweter na drutach loden macooncolor Malabrigo Manos Marte Matisse Blue mechita merino Merino 400 Lace Color merino sweter szary męski sweter mille colori baby mille colori big missoni mohair Mohair by Canard mural Muzyka narzęzia nauka Normandia Noro Ochre organico Out of Darkness Pan tu nie stał panda Pat Metheny patina Persia Pięćdziesiąt twarzy Greya Piosenka o końcu świata piórkowy sweter Playa podróże Pokoje pod Modrzewiem powidła Praga próbka przelicznik jednostek przepisy przędzenie rękawy Rios Riva rivoli rzędy skrócone seidenstrasse shadow wraps skarpetki na drutach sklep Makunki Sock sock Malabrigo soft bamboo Solare Mondial spotkania dziewiarek spódnica na drutach storczyki Storm street chic surf Swarovski sweet dreams sweter na drutach sweter na drutach z mohairu Szal Citron szal estoński szal na drutach Szklarska Poręba Szklarska Poręba Karkonosze sznurek bawełniany sznury szydełkowo-koralikowe szydełko szydełko tunezyjskie Światowy Dzień Dziergania w Miejscach Publicznych techniki Toho triologie Turner tutorial tweed Twins Campolmi Vaa wakacje wełna Wenecja Whales Road Wilno włóczka na szal włóczka ręcznie farbowana wnętrza Wrocław wykończenia zagroda zamówienie Zapach Trzcin ZickZack zitron

Translate