Wśród koleżanek dziewiarek hasło "robię męski sweter na drutach 2,5" wzbudzało szacunek, zwłaszcza kiedy dodawałam, że mężczyzna ma ponad 190 cm wzrostu i zażyczył sobie sweterek z długim rękawem z jedwabiu... "Bo miły, nie gryzie". No pewnie, że nie gryzie. Ja gryzę po przerobieniu tylu oczek!
Sweterek miał być prosty, lekko dopasowany i z niezbyt głębokim wycięciem pod szyję. Jest tak, jaki miał być. Taki jedwabny T-shirt z długim rękawem. Po próbach i testach został zaakceptowany, a Wielki Zamawiający zgodził się pokazać. Był cierpliwy, dziękuję!
Dane techniczne:
Wzór - bez wzoru, z głowy, czyli z niczego. Przód i tył w kawałkach, zszywane. Ramiona i podkrój pod szyją kształtowane rzędami skróconymi. Rękawy dorabiane od góry i zszywane.
Włóczka - ukochany przeze mnie jedwab Bourette Campolmi, kolor khaki. Troszkę więcej niż jedna cewka. Włóczka jest świetna nie tylko w robieniu, ale i w noszeniu. W sumie przerobiłam jej sporo, biorąc pod uwagę wcześniejszą moją oversizową bluzkę. To właśnie pod jej wpływem, a raczej za jej dotknięciem jak czarodziejską różdżką, Wielki Zamawiający został Wielkim Zamawiającym. A trzeba wiedzieć, że wcześniej nie chciał nigdy, żeby coś mu wydziergać. Myślę, że to bardzo dobra rekomendacja :)
Druty Addi 2,5.