Nie, to nie są zdjęcia z ogrodu Majorelle w Marrakeszu! To wrocławski Ogród Botaniczny. Centrum miasta, jakiś niecały kilometr od mojego domu. W tym pięknym otoczeniu w końcu zostały zrobione zdjęcia sweterka, który już zapowiadałam przy okazji chwalenia się metką. Nie będę ukrywać, że jestem z niego bardzo zadowolona :) Powstał bez konkretnego pomysłu. Miał być gładki, bo włóczka to absolutne szaleństwo kolorów. W trakcie robienia natchnęło mnie jednak i dodałam mu jeszcze troszkę koloru żakardem. A co będę sobie żałować!
photo by Knitolog :) |
photo by Knitolog :) |
Dane techniczne:
Włóczka Sock Malabrigo w kolorze Aniversario, zużyłam niecałe 2,5 motka + niedużą ilość koloru Ochra.
Druty HH rozmiar 3
Wzór - bez wzoru, spontaniczny, robiony od góry z modelowaniem i pikotkowym, kombinowanym wykończeniem dołu i rękawów.
photo by Knitolog :) |
photo by Knitolog :) |
Z włóczką historia jest taka, że w dostawie było jej niewiele. Kolor ten jest nowością Malabrigo w 2016 roku i prawdę mówiąc nie widziałam jeszcze "na żywo", ani na zdjęciach żadnej rzeczy z tej włóczki zrobionej. Więc oczywiście napaliłam się na nią jak nie wiem co. Ale nie tylko ja :) I wyszło na to, że dzieliłyśmy się z Knitologiem czyli Dorotką pięcioma motkami na pół . I to dokładnie na pół! Każdy motek, choć z jednej paczki i z jednej partii farbowania, wyglądał kompletnie inaczej. Dorotka z wagą te motki przewijała, żeby było po równo i sprawiedliwie. W robótce oczywiście mieszałam te motki, nitki zmieniałam na oko, co kilka rzędów.
I tak oto znowu mamy sweterki "takie same, ale całkiem inne" :) Kto był na majowym spotkaniu dziewiarek, ten już miał okazję nas zobaczyć razem :)
zdjęcie ze strony e-dziewiarka.pl |
Na koniec jeszcze zdjęcie z prawdziwego ogrodu Majorelle. Agawa prawie identyczna, prawda? :) Miałam przyjemność podziwiać go 8 lat temu. Oczywiście biorąc pod uwagę klimat itd. trudno porównywać te dwa ogrody, ale uwierzcie mi na słowo - wrocławski jest przepiękny! Więcej zdjęć będzie w kolejnych postach, więc zaglądajcie!
photo by Makunka :) |
Świetna włóczka i piękny sweterek. Ten żakard na dole to wisienka na torcie.
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę!
UsuńPrzepiękny sweterek a zdjęcia zrobione w równie pięknych okolicznościach przyrody. Jak już mówiłam Tobie Makunko - żakard okazał sie fantastycznym dodatkiem uzupełniającym już i tak piękną włóczkę w robótce. Gratuluje pomysłu i czekam na więcej. Pierwsze zdjęcie - extra klasa - ukłon w stronę fotografa 😉
OdpowiedzUsuńDziękuję Ollolillo ;) I ja się kłaniam fotografowi!
UsuńObydwa sweterki fantastyczne ale Twój z tym żakardem jest strzałem w 10-tkę!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci że widzisz te wszystkie włóczki w realu i możesz je miziać do woli i wybierać przez internet to już nie to.Pozdrawiam serdecznie i czekam na następne cuda....
Czasami lepiej ich na żywo nie widzieć! Bo kuszą okrutnie!
UsuńDziękuję bardzo za pozdrowienia, kolejne "cuda" wkrótce :)
Łał, piękne dzianinki,w pięknych okolicznościach przyrody. Gratuluję kreatywności.
OdpowiedzUsuńAlex, dziękuję!
UsuńDziewczyny, serce się raduje patrząc na Was:) Obie Panie piękne, kolorowe, roześmiane, super! Magda doskonały pomysł z pikotkowym wykończeniem, świetnie wyglądacie, pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńBo my obie szczęśliwe, dlatego roześmiane! I ja pozdrawiam Wiolu!
UsuńPiękne Wy i piękne sweterki :)
OdpowiedzUsuńA żakard wygląda rewelacyjnie!!!
Fotograf i modelka bardzo zgrane :)) okoliczności przyrody piękne i z lekka egzotyczne ;)
A aniversario to chyba rocznica po hiszpańsku, więc to jak najbardziej trafiony kolor sweterka na 4 rocznicę powstania bloga :))))
Tak jest, aniversario to rocznica, zbieg okoliczności nie jest przypadkowy :) Nie żebym władała hiszpańskim, ale "anniversaire" już mi więcej mówi, a to chyba to samo :)
UsuńDziękuję w imieniu własnym i zapewne Dorotki też!
Ja też dziękuję :)
UsuńJa to mam szczęście, nawet na cudzym blogu załapię się na komplementy ;)
Dobrze, że mnie tam nie było. Musiałybyście wtedy dzielić na trzy :) Piękne sweterki.
OdpowiedzUsuńNa trzy ciężko byłoby podzielić, ale włóczka na pewno jeszcze trafi na półki :) Dziękuję!
UsuńŚliczny! Anniversario na oku jakiś czas temu ale ostatecznie ilość kolorów mnie odstraszyła. Piękne są te wszystkie Twoje kolorowe sweterki :)
OdpowiedzUsuńJa, wielbicielka czarnego i szarego, ostatnio jakoś polubiłam kolory! Nie ma się co bać, nie gryzą :)
UsuńCudowne sweterki! Ślicznie wyglądacie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marta
Bardzo dziękuję, a właściwie dziękujemy :)
Usuńświetne oba na świetnych dziewiarkach!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńOba sweterki prześliczne i starannie wykonane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu własnym i Knitologa :)
UsuńBajeczny!!! ❤️
OdpowiedzUsuńDziękuję! Nieskromnie powiem, też mi się podoba bardzo :D
UsuńPiękne te dzianiny :)Będę zaglądać!
OdpowiedzUsuńDziękuję i zapraszam!
UsuńPiękny sweterek! Włóczka wspaniała ale jakie wykonanie!... cudny dekolt i świetnie dopasowany do ciała. Całość SUPER☺
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, dziękuję!
UsuńNigdy bym nie wpadła na to, żeby żakard wpleść w tak bajecznie kolorowa wełenkę - a tu proszę ile smaczku to dodało sweterkowi. Obie pięknie wyglądacie - a czerwone buty Dorotki od razu przykuły moją uwagę - tuż po sweterkach oczywiście :)
OdpowiedzUsuńTeoretycznie też mi się to wydawało "niebezpieczne", ale już po kilku rządkach wiedziałam, że tak ma być :)
UsuńCudna bluzeczka! Bardzo oryginalna :) Jeżeli nie była tam Pani jeszcze, a lubi Pani takie ogrody, to polecam (szczególnie w tym okresie) Arboretum Leśne w Wojsławicach - około godziny z Wrocławia. Przepięknie zagospodarowany teren, świetne miejsce do odpoczynku i można się rozłożyć z grillem :D
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Wojsławice oczywiście znam i bardzo lubię. Może nawet coś o nich napiszę :)
UsuńZdjecia, sweterek i modelka rewelacyjne. Pierwsze zdjecie jest przepiekne, jakby z jakiegos magazynu mody. Chyle czola przed Dorota za te piekne zdjecia. Ma dziewczyna dar do robienia cudownych zdjec. A Ty do wymyslania i robienia przepieknych kreacji. Welenka jest super radosna ale ten zakart w ochrze jest uwienczeniem tego sweterka. Naprawde piekny piekny , wielce piekny udzierg. Malabrigo sock aniversario jest obecnie praktycznie ngdzie nie do kupienia. Czy Malabrigo sock mozna by bylo zastapic eventuelanie Malabrigo mechita? Moglabys podzielic sie swoja znajomoscia obu welenek i je porownac? Czy Mechita jest ciensze i mniej wytrzymale? Serdecznie pozdrawiam obie moje ulubione blogerki czyli Ciebie i Dorotke, ania
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, takie słowa to miód na moje serce!
UsuńMechita jest zdecydowanie mniej skręcona od Sock. Sama z niej jeszcze nie robiłam, widziałam w wyrobie, jest piękna, ale mam wrażenie, że przez ten luźny skręt może się w sweterkach trochę mechacić. Ale to tylko moje wrażenie, nie doświadczenie :) I ja pozdrawiam, i Dorotka też!
Jesteś jak kolorowa papuga w ogrodzie w tym sweterku! ^^*~~
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądacie z Dorotą razem w podobnych sweterkach, podobnie a jednak każda inna.