środa, 13 sierpnia 2014

"W" jak wodospad i woda najlepiej chłodna

Od razu zaznaczę, że zdecydowanie nie jestem zapaloną cyklistką. Wręcz przeciwnie, nie przepadam, a nawet się trochę boję, bo kiedyś się dość poważnie na rowerze połamałam. Ale po pierwszej niezbyt udanej próbie jazdy na bardzo niewygodnym siodełku, wczoraj znów się zdecydowałam na wycieczkę rowerową. Tym razem dłuższą, bo ze Szklarskiej do Przesieki, do wodospadu Podgórnej. Nie widziałam go wcześniej, a ciekawa byłam. Dojechałam...


Jak widać nie jestem specjalnie szczęśliwa. Rower nie jest moim żywiołem, a kondycję mam dość fatalną. Ale widoki były piękne naprawdę i wodospad wart zobaczenia, ludzi przy nim naprawdę niewiele, co jest miłą odmianą po tłumach przy wodospadach Szklarki czy Kamieńczyka. 

Dzisiaj znowu był rower, ale tym razem w stronę Jakuszyc, na borówki czerwone, w moim domu rodzinnym mówi się na nie gogodze. Zebrałam troszkę, będą może ze dwa słoiczki konfitury do mięsa.
W drodze powrotnej krótki postój przy strumieniu.




Ale żeby nie było wrażenia, że ja ciągle taka aktywna niby jestem, to proszę bardzo akcent dziewiarsko-ogródkowo-próżniaczy.


13 komentarzy :

  1. Ja rower bardzo lubię! Kondycji nie mam, ale lubię! Ale rower musi być porządny, ze słuszną liczbą przerzutek, duży, wygodny.
    Widoki piękne. Ten wodospad! Ja chyba nigdy żadnego nie widziałam! Dobra, raz, ale był zamarznięty:).
    Miłego wypoczynku:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Wrocławia masz niedaleko, więc zobaczyć wodospady nie problem, a fajne :)
      Rower przerzutki posiada i owszem, ale jeszcze trzeba je dobrze opanować, a ja jakaś łamaga chyba jestem w tym względzie :)

      Usuń
  2. rower - och tak! uwielbiam! ale - w górach bym nie wsiadła ;) tam wolę zasuwać pieszo, tak jestem wygodna ;)

    udanych następnych wycieczek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rower po płaskim to ja też lubię, chociaż w mieście się boję. Do tej pory wystarczały mi piesze wycieczki, rower właściwie drugi raz w górach w użytku. Nie zachwycam się...

      Usuń
  3. Ale u ciebie spokój na zdjęciach! Super wakacje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten spokój to rzeczywiście odczuwam, kiedy jestem w górach. Mało ludzi, cisza i pięknie wokół mnie.

      Usuń
  4. Rowerem w górach i Ty mówisz, że kondycji nie masz ? Wiem ile trzeba mieć siły żeby dać radę tam jeździć. No nawet jak to była krótka przejażdżka to gratuluję.
    Ja jeżdżę rowerem na długie wycieczki ale raczej nad morze. Choć w tym roku było nam ciągle pod górkę :)
    Pozdrawiam i życzę miłego wypoczynku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie taka ona krótka, bo ponad 30 km w sumie. Dla mnie, osoby głównie siedzącej, to ogromny dystans. Nie jest to jednak trudna trasa dla "normalnej" osoby... Wypoczynek więc aktywny.

      Usuń
  5. Witam w moich stronach :) Ja tu wszędzie jeżdżę właśnie rowerem :))) Można się przyzwyczaić. Życzę Ci miłego dalszego pobytu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyzwyczajenie drugą naturą, a ćwiczenia czynią mistrza. Pewnie po jakimś czasie też bym sobie lepiej dawała radę. Na razie to dla mnie "wyczyn" :)

      Usuń
  6. Wspaniałe wycieczki :-) Podziwiam Cię z całego serca, bo nie wyobrażam sobie jeździć rowerem w górach... moja zerowa kondycja nie pozwoliłaby mi na to... ;-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Najlepszy widoczek na ostatnim zdjęciu. No tak to można wypoczywać....... pozdrawiam Magda.

    OdpowiedzUsuń
  8. Myślałam, że dobrze znam Karkonosze, bo spędziłam tak wiele wakacji w życiu, a o tym wodospadzie nigdy nawet nie słyszałam.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Etykiety

alize flower alpaca alpaka Alta moda Alpaca Lana Grossa komin otulacz Aniversario Artesano audiobook Ayatori bamboo fine bambus Batik bawełna bawełna anilux bawełna turkusowy beret biżuteria Boo Knits bouclé Bransoletka Caprice bransoletki z koralików bransoletki z koralików Toho Bretania Brushed Lace Candombe cascade yarns Cereza champagne chevron chiagoo Chorwacja chusta na drutach chusta na szydełku Cleopatra Wrap color affection czapka czapka na drutach Czesław Miłosz delicious delight dodatki na drutach dodatki na szydełku donegal Dream team dreiklang drops Drutozlot druty e-dziewiarka Ella Elton entrelac extra klasse fair island Feng Shui filigran Zitron Filisilk frędzle ginkgo granny square greina Hania Maciejewska himalaya kasmir Impressionist Sky islandzkie swetry lopi Jaipur Hat jedwab bourette jedwab traumseide jedwabny sweter Justyna Lorkowska kardigan Karkonosze kaszmir kelebek bawełna motylek kid seta Gepard Kid Silk kiddy's mohair ISPE kitchener Knit Pro Knitting for Olive kocyk dla dziecka kolczyki kolczyki rivoli Swarovski kolory Koniec świata kot książki lace Lace Lux Lana Grossa Lanesplitter skirt Lang Yarns len letni sweter na drutach loden macooncolor Malabrigo Manos Marte Matisse Blue mechita merino Merino 400 Lace Color merino sweter szary męski sweter mille colori baby mille colori big missoni mohair Mohair by Canard mural Muzyka narzęzia nauka Normandia Noro Ochre organico Out of Darkness Pan tu nie stał panda Pat Metheny patina Persia Pięćdziesiąt twarzy Greya Piosenka o końcu świata piórkowy sweter Playa podróże Pokoje pod Modrzewiem powidła Praga próbka przelicznik jednostek przepisy przędzenie rękawy Rios Riva rivoli rzędy skrócone seidenstrasse shadow wraps skarpetki na drutach sklep Makunki Sock sock Malabrigo soft bamboo Solare Mondial spotkania dziewiarek spódnica na drutach storczyki Storm street chic surf Swarovski sweet dreams sweter na drutach sweter na drutach z mohairu Szal Citron szal estoński szal na drutach Szklarska Poręba Szklarska Poręba Karkonosze sznurek bawełniany sznury szydełkowo-koralikowe szydełko szydełko tunezyjskie Światowy Dzień Dziergania w Miejscach Publicznych techniki Toho triologie Turner tutorial tweed Twins Campolmi Vaa wakacje wełna Wenecja Whales Road Wilno włóczka na szal włóczka ręcznie farbowana wnętrza Wrocław wykończenia zagroda zamówienie Zapach Trzcin ZickZack zitron

Translate