poniedziałek, 28 czerwca 2021

Patan - czyli kolejna kartka z pamiętnika kiepskiej testerki :)

Dawno, dawno temu, czyli chyba ze trzy miesiące temu testowałam dla Dorotki Knitolog sweter o nic mi nie mówiącej wtedy nazwie Patan - teraz już wiem, że to miejscowość w Nepalu :) Ale ja wcale nie o moich brakach w geografii mam zamiar pisać. Chociaż... taka dygresja mi się ciśnie na klawiaturę - nie wiem, czy o tym już kiedyś pisałam, ale moja Mama była geografem, a Tato kartografem... Ja w tej tematyce zorientowana jestem, że tak powiem średnio. No ale wracamy do Patanka, jak zdrobniale nazywam ten sweterek. Zrobiłam go nawet w terminie testu, a nawet przed. Ale zdjęć nie zrobiłam i nie pokazałam - czyli znowu okazałam się beznadziejną testerką. Mam na swoje usprawiedliwienie wiele i niewiele, zależy jak do tego podejść. Nie zmienia to faktu, że wyrzut sumienia mam i w końcu postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce - dosłownie - i zrobić sobie sama zdjęcia. Coraz częściej mi się to zdarza.

Od razu powiem, że zrobiłam z włóczki, która jest cieńsza od tej która jest w oryginalnym projekcie, a w związku z tym wybrałam sporo większy rozmiar. Nie chciałam, żeby sweterek był obcisły, bo się ostatnio z takimi nie lubię. Mimo cienkich drutów (albo 2,75, albo 3...) robótka przyrastała tak szybko, że zrobiłam początkowo za długi :) Na szczęście skracanie nie jest problemem.

Sweterek ma piękny, ozdobny karczek. Ażur jest zarówno z przodu, jak i z tyłu. Ma też nieco odmienne od standardowych, ciakawe ściągacze. Ogólnie jest taki... Dorotkowy :)


Kolor wybrałam zielony - proszę, nie chcę nawet myśleć, która to z kolei rzecz w tym odcieniu zieleni czyli takiej nieco limonkowej. Nic nie poradzę na to, że mam to tego koloru ogromną słabość od wielu lat. Uwielbiam jego połączenie z czernią, z szarością - a takich rzeczy mam w szafie sporo. Nie ma więc problemu z czym nosić :)
Słońce w trakcie robienia zdjęć trochę mi psuło szyki, ale powiedziałam sobie, że dzisiaj muszę te zdjęcia zrobić. Jak nie teraz, to znowu będzie sweter czekał!


Nie napisałam jeszcze nic o włóczce - zużyłam 5 motków włóczki Kid mohair 2 ply firmy Mohair by Canard, w kolorze 2099 czyli Lime. Znajdziecie ją TUTAJ. Z włóczki tej robiłam już sweter w pięknym granatowym kolorze KLIK. Ale to właśnie ta limonka od początku mnie przyciągała. 

No i najważniejsze - wzór na sweter znajdziecie na Raverly, jest dostępny po polsku i angielsku TUTAJ


Powiem szczerze, że przez to, że właściwie z nikim się przez bardzo długi czas nie widywałam, to nie mam gdzie tych moich rzeczy pokazywać. Nie jest to raczej sweter, w którym pakuje się paczki :), a nigdzie nie chodziłam poza przysłowiową Biedronką. To trochę przykre, że leżą lub wiszą w szafie :( Ale teraz mam nadzieję odrobić straty. 

Jeśli Was zainspiruję i zrobicie swoje Patanki, to będzie mi bardzo miło. Tak jak pisałam w poprzednim poście, trochę się nazbierało dzianin do pokazania, więc postaram się sukcesywnie je obfotografowywać. Udało mi się nawet skończyć rzeczy, które zalegały od baaaaardzo dawna i denerwowały mnie bardzo. Ostatnio staram się nie mieć więcej niż dwie rozpoczęte robótki, więc takie UFO-ki budzą we mnie spore nerwy. 

16 komentarzy :

  1. Po tak atrakcyjnej zajawce, nie mogę doczekać się tych następnych dzianin ustawionych w kolejce do obfotografowania:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi! Mam nadzieję, że szybko się uwinę, bo naprawdę ciekawe rzeczy mam do pokazania :D

      Usuń
  2. Świetna wersja parana. Ten soczysty kolor jest idealny do tego projektu, pięknie uwidacznia wzór. Tworzycie piękny duecik. Zdjęcia wyszły bardzo dobrze, a więc do dzieła z resztą, bo jestem ciekawa co tam jeszcze powstało 🤪

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Tak właśnie myślałam, że na gładkiej włóczce ten wyszukany wzór będzie dobrze widoczny :)

      Usuń
  3. Bardzo ładnie prezentuje się ten Patanek :)) Kolor ma smakowity ... I wzór koronkowy... no i co najważniejsze bardzo Ci w nim ładnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :) Jak już napisałam, mam słabość do limonki. Mam ściany w kuchni w tym kolorze nawet :) Generalnie nie jestem wielką fanką ażurów (na sobie!), ale tutaj jest to naprawdę wyważone.

      Usuń
  4. Podziwiam zarówno sweter jak i samodzielną sesję zdjeciową. Serdecznie pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło! Samodzielne robienie zdjęć ma niestety swoje wady :)

      Usuń
  5. Mimo, że na bieżąco śledzę sweterki Dorotki, to ten najwyraźniej przeoczyłam, albo dopiero Twoja wersja mnie zauroczyła. Też uwielbiam limonkę, jednak zdecydowanie to nie mój kolor. Mam nadzieję, że sytuacja się zmieni i będzie można w tych pięknych sweterkach się pokazywać, problem jest mi znany. Póki co swetry wiszą w szafie. 🤔

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie dlatego, że jakoś mało było zdjęć :), do czego i ja się niestety przyczyniłam.
      Tak to jest z kolorami, że nie wszystkie nam pasują, chociaż je lubimy. Ja tak mam z wszelkiego rodzaju pudrowymi różami - wyglądam w nich naprawdę kiepsko! A zawsze jak je pakuję, to zazdroszczę :D
      Mam nadzieję, że jesienią będzie pełen swetrowy lans!

      Usuń
  6. Piękny, wiosenny sweterek. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie dziwię się, że lubisz ten kolor. Fantastycznie Ci w nim!!! Jest taki radosny, pełen życia! I tak jak napisałaś, pięknie gra z czernią i szarością.
    Mnie również ten projekt jakoś umknął, twoja wersja nie miała szans się ukryć:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Cóż ja "zielona" mogę jeszcze dodać? Pozostaje czapkę z daszkiem zdjąć z głowy i się pokłonić - przed kolejnym pięknie zrealizowanym projektem! Kolorek - czadowy! Właśnie dlatego zaglądam do takich zręcznych dziewiarek jak Pani.
    W sprawie zdjęć - myślę, że słońce słusznie psuło szyki. Są cienie, kontrasty i większe spektrum zdarzeń. Ostatnio polowałam na lepsze światło pół dnia. A w końcu stwierdziłam, że normalnie też widzimy przy różnym oświetleniu, więc kilka ujęć w rozmaitych światłach lepiej rzecz oddaje.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak nie dla mnie takie kolory, tak uwielbiam je oglądać u innych i tu ślicznemu sweterkowi bardzo w nim ładnie. Jak to miło popatrzeć na takie żywe kolory, inne od codziennych szarości.
    Zachwyca mnie ażur na karczku, ale podziwiam też równiutkie oczka gładkiej części.
    Znam te kłopoty ze słońcem. W moim najlepszym do zdjęć pokoju zawsze to tak wygląda: albo nie ma światła zdjęciowego, albo jest właśnie takie promienne. Trudno w takim świetle pokazać detale, jak ażur, ale tutaj widać je bardzo dobrze, a nierówne oświetlenie ma tę zaletę, że ożywia obraz całości.

    OdpowiedzUsuń
  10. Fantastyczny, przepiękny i kolor doskonały i świetnie się w nim prezentujesz. Chyba nie wytrzymam i odgapię, ten granatowy w paseczki już odgapiłam ale teraz to mi narobiłaś apetytu na tę piękną włóczke. Pozdrawiam dziewiarsko.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ach zwiedzałam Patan jakieś 20 lat temu!
    Mam pytanie - nie nagrywa już pani wideo w YouTubie?

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Etykiety

alize flower alpaca alpaka Alta moda Alpaca Lana Grossa komin otulacz Aniversario Artesano audiobook Ayatori bamboo fine bambus Batik bawełna bawełna anilux bawełna turkusowy beret biżuteria Boo Knits bouclé Bransoletka Caprice bransoletki z koralików bransoletki z koralików Toho Bretania Brushed Lace Candombe cascade yarns Cereza champagne chevron chiagoo Chorwacja chusta na drutach chusta na szydełku Cleopatra Wrap color affection czapka czapka na drutach Czesław Miłosz delicious delight dodatki na drutach dodatki na szydełku donegal Dream team dreiklang drops Drutozlot druty e-dziewiarka Ella Elton entrelac extra klasse fair island Feng Shui filigran Zitron Filisilk frędzle ginkgo granny square greina Hania Maciejewska himalaya kasmir Impressionist Sky islandzkie swetry lopi Jaipur Hat jedwab bourette jedwab traumseide jedwabny sweter Justyna Lorkowska kardigan Karkonosze kaszmir kelebek bawełna motylek kid seta Gepard Kid Silk kiddy's mohair ISPE kitchener Knit Pro Knitting for Olive kocyk dla dziecka kolczyki kolczyki rivoli Swarovski kolory Koniec świata kot książki lace Lace Lux Lana Grossa Lanesplitter skirt Lang Yarns len letni sweter na drutach loden macooncolor Malabrigo Manos Marte Matisse Blue mechita merino Merino 400 Lace Color merino sweter szary męski sweter mille colori baby mille colori big missoni mohair Mohair by Canard mural Muzyka narzęzia nauka Normandia Noro Ochre organico Out of Darkness Pan tu nie stał panda Pat Metheny patina Persia Pięćdziesiąt twarzy Greya Piosenka o końcu świata piórkowy sweter Playa podróże Pokoje pod Modrzewiem powidła Praga próbka przelicznik jednostek przepisy przędzenie rękawy Rios Riva rivoli rzędy skrócone seidenstrasse shadow wraps skarpetki na drutach sklep Makunki Sock sock Malabrigo soft bamboo Solare Mondial spotkania dziewiarek spódnica na drutach storczyki Storm street chic surf Swarovski sweet dreams sweter na drutach sweter na drutach z mohairu Szal Citron szal estoński szal na drutach Szklarska Poręba Szklarska Poręba Karkonosze sznurek bawełniany sznury szydełkowo-koralikowe szydełko szydełko tunezyjskie Światowy Dzień Dziergania w Miejscach Publicznych techniki Toho triologie Turner tutorial tweed Twins Campolmi Vaa wakacje wełna Wenecja Whales Road Wilno włóczka na szal włóczka ręcznie farbowana wnętrza Wrocław wykończenia zagroda zamówienie Zapach Trzcin ZickZack zitron

Translate