A żeby trochę tę szarość przegonić pochwalę się chustą z uwolnionych drutów nr 3,5. Nie boimy się kolorów, wręcz przeciwnie!
Zwracam uwagę na wybitną urodę modelki, którą niedługo będzie można podziwiać w pewnym zaprzyjaźnionym sklepie...
Chustę zaczęłam robić ponad rok temu... Pogubiłam się we wzorze, znanym i popularnym skądinąd Dew Drops. Nie zauważyłam, że przy oczkach brzegowych dodaje się oczka w każdym rzędzie, a nie w co drugim jak to zazwyczaj w takich chustach bywa. W efekcie w części ażurowej mi się nie zgadzało - ciekawe dlaczego? Rzuciłam w ciemny kąt... i zrobiłam jakąś inną chustę dla poprawienia sobie humoru. Ale w związku z publicznie złożonym zobowiązaniem uwalniania drutów - zapisane pod pozycją nr 3 - wzięłam się i... okazało się, że nie wiem, w którym miejscu ażuru właśnie się znajduję. Co robi krewka dziewiarka w takiej sytuacji? No co? No oczywiście, pruje cały ażur i robi go od nowa. I proszę bardzo, teraz się wszystko zgadza i cieszy oczy w szarzyźnie dnia codziennego :)
Dane techniczne:
Wzór Dew Drops
włóczka - wełna estońska ok 83 g
druty KP 3,5 - nareszcie wolne!
Prucie ażuru, to brzmi przerażająco! Ale warto było dokończyć tę chustę, jest piękna i będzie pasować do podszczypanych mrozem policzków. *^v^*
OdpowiedzUsuńZ pruciem nie było tak źle! Ale to również nauczka na przyszłość, żeby nie porzucać robótek na tak długo, albo przynajmniej jakieś notatki robić.
UsuńAż dostałam na nią ochotę.
OdpowiedzUsuńTe kolory !!! Cudne.
Pozdrawiam. Ola.
No to do dzieła!
UsuńPięknie wyszła! Robiłam chyba z tej samej wełenki szal, jest u mnie kilka postów temu :)
OdpowiedzUsuńByłam, zobaczyłam, piękny!
UsuńŁał ale mnie tu naelektryzowałaś na wieczór Magda! Podziwiam za konsekwencję w uwalnianiu zaległości i pozdrawiam Cię gorąco.
OdpowiedzUsuńZaległości jeszcze niestety są... Uściski!
UsuńEstonka jakoś nie jest mi chyba przeznaczona, bo miałam już kilka podejść do niej i zawsze coś było nie tak, ale podziwiać u innych nikt mi nie zabroni, co niniejszym czynię. Zdecydowanie warto było wrócić do tego projektu, bo efekt finalny zachwyca!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
UsuńCo za kolory! Przy dzisiejszej zaokiennej szarzyźnie jest tak pobudzająca i orzeźwiająca. Coś pięknego !
OdpowiedzUsuńCzyli osiągnęłam efekt zamierzony!
UsuńCudna chusta, takie piękne kolory, co przy tej ogólnej szarzyźnie powoduje, ze robi się cieplej. Ale, ale, ona naprawdę taka ciężka :-), całe 85 dag?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Noelka
Już poprawiłam - oczywiście, że z 85 dag mogłabym zrobić 10 takich chust! Dzięki!
UsuńCudna:)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiło mi dziękuję!
UsuńPrzepiękna! Wspaniale wygląda taka kolorowa.
OdpowiedzUsuńTo jest wzór, o którym marzę...
Pozdrawiam serdecznie.
Ja mu się najpierw przyglądałam, aż w końcu uległam. Zrób to samo!
UsuńFantastyczna!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńCudowne arcydzieło! Naprawdę jest prześliczna. I te bajeczne kolory. IDEAŁ! Przeraża mnie trochę ilość włożonej w jej wykonanie pracy. Sama nigdy jeszcze nie zdecydowałam się na wykonanie chusty, gdyż trochę "przerażają" mnie te wzory i obliczenia. Zawsze mam obawy, że pogubię się we wzorze... Szkoda, że jednak nie mam wzoru - jest tak prześliczna, że skusiłabym się na jej wykonanie.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Zarumieniłam się... To naprawdę nic strasznego, trzeba spróbować, a potem jakoś samo idzie :) Wzór jest bezpłatny i znajdziesz go w internecie.
UsuńI powiedz mi, jak człowiek ma się od Ciebie nie uzależnić, jak Ty takie czary odprawiasz... ?! Zimno, szaro i buro wszędzie, a u ciebie tęcza w najlepsze!!! Piękna jest!! Modelka swoją drogą też urodziwa, choć nieco "kanciasta" ;)
OdpowiedzUsuńWniosek: nie boimy się kolorów tej zimy! oj nie! czekam na więcej.... ;)
Zdecydowanie kolory górą!
UsuńPiękna jest :) . Widziałam z bliska - efekt wart wysiłku !
OdpowiedzUsuńcudna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńRobi wrażenie :) Piękna!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWidzę, że pomalutku do przodu idzie uwalnianie drutów ;) Piękna jest ta chusta. Cudnie dodaje optymizmu w szare dni. Też lubię surowe, zgrzebne nici. Mają swój urok.
OdpowiedzUsuńNie wszyscy je lubią, ale ja czasem nawet wolę od tych bardziej ekskluzywnych. Ale ja w kwestiach włóczek łatwo ulegam... :)
UsuńKolory wywołały uśmiech na mojej twarzy.Wzorek już sobie zapisałam i mam zamiar spróbować-))
OdpowiedzUsuńMożesz mi podpowiedzieć gdzie można kupić takiego pięknego manekina?
Zauroczył mnie na równi z chustą.
Pozdrawiam
Manekin nie mój, ale wiem, że kupiony na e-bayu. Wzorek wypróbuj koniecznie!
Usuńpiękna chusta
OdpowiedzUsuńu mnie od dawna leży ta estonka z przeznaczeniem na ten właśnie wzór, tylko coś zacząć nie mogę
U mnie też swoje odleżała, ale naprawdę warto było :)
UsuńO raju, jakkolwiek tu trafiłam ,chyba zwabiona kolorami . Ile razy widzę ten bajkowy zestaw kolorów ,mam ochotę dla siebie tez popełnić . Oczywiscie do noszenia na plaszcz ,bo mnie wszystko żre i podgryza .Piękna .
OdpowiedzUsuńChcesz być piękna - musisz cierpieć :) Aż tak źle nie jest!
UsuńJest absolutnie zjawiskowa!!! Te kolory! Ten wzór i wykonanie! Mistrzostwo świata!!!
OdpowiedzUsuńPękam z dumy, dziękuję!
UsuńJest przepiękna :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, dziękuję!
UsuńJest doskonała! Nie lubię szali, ale ten bym z dumą na piersiach nosiła :)
OdpowiedzUsuńJa szale lubię, ten już należy do ulubionych :)
UsuńSuper na zimowe wieczory.
OdpowiedzUsuńFakt, cieplutki nie tylko w kolorach :)
UsuńChusta przepiękna,chciałabym pokazać taką na swoim blogu :) krzyzykowo.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńAle pięknie kolory się układają! Bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńWitam!