niedziela, 3 czerwca 2012

Nałogi... czasem nie są warte potępienia

Wczoraj w nowej siedzibie e-dziewiarki odbyło się spotkanie. Ponieważ ja takie spotkania baaardzo lubię, to się udałam. I było fantastycznie. Kilka osób znałam, kilka poznałam. Zachwyca mnie to, jak łatwo nawiązuje się kontakt z osobami podzielającymi pasję. Jak miłe jest to, że można pochwalić się swoimi robótkami, szczególnie jeśli domownicy ich nie doceniają :) Jak to dobrze mieć możliwość poproszenia bardziej doświadczonych o pomoc. Zobaczyć pracę innych i ją podziwiać. A wszystko w fantastycznej, luźnej atmosferze. Nie mam własnych zdjęć, ale można zobaczyć choć troszkę na stronie e-dziewiarki. Organizatorom spotkania bardzo dziękuję za miłe chwile.
No i włóczki. W sklepie e-dziewiarka pojawiły się nowości, których mogłyśmy już pomacać. Absolutnie fantastyczne! Muszę zagrać w totka.
A dziś w pędzie robiłam serduszka. Jutro postaram się troszkę obfocić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz