czwartek, 14 lipca 2022

Duuużo nupków czyli nie lubię ażurów, więc sobie zrobię

Ogólnie rzecz biorąc nie jestem fanką ażurów. Robię je rzadko, bo jakoś do mnie nie bardzo pasują, no i wymagają skupienia, a ja wolę takie nudne morze prawych oczek - wcale mnie to nie nudzi, a wyłącznie relaksuje. Lubię dzianiny proste, co chyba widać.

Zdarzyło się tak jednak, że trafiłam na wzory Sari Nordlund, fińskiej projektantki i urzekły mnie. Nie do końca to mój styl, ale wiedziałam, że coś dla siebie wybiorę. Pytano mnie na Instagramie, jak sprawuje się włóczka Cotton Merino z Knitting for Olive, nie miałam swojej opinii, a lubię ją mieć. A jeden z wzorów, które tak mi się podobały jest wykonany właśnie z tej włóczki. Nie mogłam się więc oprzeć i zaczęłam robić Seleste Tee

Nie ukrywam, że ilość nupków, jakie trzeba wykonać w tym projekcie jest powalająca, szczególnie jak się nie lubi ich robić, tak jak ja nie lubię. Ale zawzięłam się, siedziałam na kanapie przez cały weekend, nie wyszłam nawet na spacer, tylko dziergałam. I w weekend cały ten ozdobny karczek wydziergałam - medal dla mnie i brawa!

Reszta to już bułka z masłem, bo same prawe na drutach 3,5 (podwójna nitka). 

Oczywiście chciałam go jak najszybciej ubrać, ale niestety ze względu na dużą zawartość bawełny schnie bardzo powoli, podobnie zresztą jak opisywana już przeze mnie Uchiwa. No ale się doczekałam i dumnie zaprezentowałam na naszym spotkaniu w Jeleniej Górze. Ania zrobiła zdjęcia i mogę dumnie zaprezentować najbardziej wymagającą skupienia dzianinę, jaką do tej pory wykonałam.



Trochę danych technicznych zebranych w jednym miejscu:
Włóczka Cotton Merino Knitting for Olive w kolorze Koala - 7 motków, podwójną nitką
druty r. 3 i 3,5 HiyaHiya
Wzór Seleste Tee Sari Nordlund


Za zdjęcia dziękuję Anuszce, której inne zdjęcia możecie zobaczyć na Instagramie anuszka__

14 komentarzy:

  1. Jako fanka ażurów wołam radośnie: jakie to jest piękne! Bąble mi się ogólnie podobają, choć nie wszędzie, natomiast do ażurów bardzo je lubię, z tym że oglądać, bo robić ich nieee lubię. Także patrząc na Twój sweterek i czytając, że też nie przepadasz, jestem pełna podziwu nie tylko, że się zdecydowałaś na ten projekt, ale że tak szybko przebrnęłaś przez ten etap. Efekt jest przecudny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! Rzadko robię takie rzeczy, zazwyczaj wybieram prostotę :)

      Usuń
  2. Trzeba sobie brawa za takie cuda bić, bez dwóch zdań :))) Piękna sprawa ten bąbelkowo-ażurowy karczek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie brawa się należą :D Brawo ja! Bardzo dziękuję!

      Usuń
  3. Nie mogę się napatrzeć! Podziwiam i podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla takiego efektu warto się przemęczyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie było tak źle, już mnie znowu korci coś bardziej wyszukanego :)

      Usuń
  5. Wow... nie no wielkie WOW! Super :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowna Kobieta w przepięknym sweterku.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny sweter! podziwniam za cierpliwość przy nupkach ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nupki nie są moimi ulubieńcami :) Dziękuję!

      Usuń