Wigilia za nami, pierwszy dzień świąt dobiega końca. Ale jeszcze na ten kolejny dzień wszystkim świętującym życzę miłego świętowania, a tym co nie świętują życzę miłego odpoczynku.
Przy moim świętowaniu mam kilka refleksji. Po pierwsze - tęsknię za tymi, których przy stole zabrakło. Różne są tego powody, ale brak ten odczuwam i radzę sobie z tym niezbyt dobrze. Pewnie dlatego podchodzę do świąt z ograniczonym entuzjazmem. Irytuje mnie potworna komercjalizacja świąt, które utraciły swój wymiar religijny - jeśli to dla kogoś ważne, tracą dużo elementów tradycyjnych - jeśli to dla kogoś istotne. Dla mnie święta były zawsze przede wszystkim wspaniałą okazją do tego, by być z bliskimi osobami, patrzeć na radość dzieci czekających na przybycie Aniołka, czasem spędzonym z przyjaciółmi i znajomymi. Teraz mam wrażenie, że wszystkiego jest w nadmiarze, dużo hałasu i pośpiechu, a w efekcie zmęczenia i niezadowolenia. Dzieci duże, żeby nie powiedzieć dorosłe :)
Lubię jednak patrzeć na piękne dekoracje, na światełka w oknach. Obok mojego domu jest zakład szewski prowadzony od wielu, wielu lat przez pana, który poza naprawianiem butów rzeźbi w drewnie. Bardzo lubię i jego, i jego rzeźby, więc z przyjemnością zamiast bombek i choinek pokazuję Wam jego dzieło. Prawda, że to człowiek z pasją?
Spokoju życzę i miłego spędzania tych świąt!
Taka wystawa kojarzy się z dzieciństwem, kiedy z nosem przyklejonym do szyby i wypiekami na twarzy przyglądałam się figurkom. Obecnie święta są tak normalne, tak codzienne, że nie ma w nich mistycyzmu i oczekiwania. Zgadzam się w pełni z Twoją opinią. A i tak życzę Ci wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńA ja bardzo serdecznie Ci dziękuję i pozdrawiam ciepło.
UsuńMakuneczko, mądrze prawisz, jak zwykle zresztą :) ale ta mądrość niewątpliwie z czasem i do tych co zapominają o tym co w tych świątecznych dniach ważne być powinno przyjdzie. Dla mnie święta to był od jakiegoś już czasu stres, podróż, tulaczka po rodzinnych domach, wieczna podróż, zakrapiana często smutnymi zdarzeniami, a tego roku po raz pierwszy od dawna czuję w sercu spokój podczas tych dni, i radość z tego, co mam. I tego Tobie serdecznie życzę! Gorąco pozdrawiam z jak to Połówek mówi: Niemcolandii:)
OdpowiedzUsuńTego właśnie spokoju Ci życzę szczerze. Pozdrowienia!
UsuńMagia Świąt Bożego Narodzenia w samej nazwie mówi wszystko. Narodziny Dzieciny Bożej to święto rodzinne - takie powinno być. Dla mnie to święto wspomnień dzieciństwa.... ach to była magia...to były spotkania rodzinne...W domu nigdy nie zabrakło szopki razem z tatem robionej...W tym roku i u mnie w domu jest rodzinnie co mnie ogromnie raduje i tego Tobie życzę. Wspomnienia bliskich w sercu noszę. Do do tych, których nie ma już wśród nas i nie będzie najwięcej sentymentu mam. Pozdrawiam najcieplej jak umiem. Ula - Ursa
OdpowiedzUsuńUrso, bardzo Ci dziękuję za ciepłe życzenia. Wszystkiego dobrego!
UsuńMiłego Świętowania! Pozdrawiam Pstro
OdpowiedzUsuńja co prawda jak zwykle spóźniona, na świąteczne życzenia za późno ale w Nowym Roku wszystkiego najlepszego życzę :) Chyba dystans do rzeczywistości marketowo-reklamowej, tej która wmawia nam czego potrzebujemy i o czym marzymy jest najważniejszy. Spojrzenie do środka i świadomość tego co naprawdę ważne masz w sobie i to jest super :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Kaska