poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Na ludowo!

 W sobotę było spotkanie u Marioli, w e-dziewiarce. Oczywiście było przesympatycznie. Chwaliłam się okropnie i dumna byłam, bo się chyba podobało. Szal i spódnica razem moim zdaniem nie wyglądają najlepiej, trochę jednak za dużo tych kolorów jak dla mnie. Ale też nie były wykonane do noszenia razem. Szal jest dla mojej szwagierki, która była mi pomocna w trudnych chwilach, jest dla mnie właściwie jak siostra. Myślę, że się ucieszy i te zwariowane kolory sprawią jej radość. Spódnica to już kolejna wykonana tym samym sposobem. Zainteresowanych odsyłam do wcześniejszego posta. Zdjęcia zrobiła BogaczKa, dziękuję!




Nie pokazałam też chyba tej pierwszej spódnicy, więc nadrabiam.


Na spotkaniu pochwaliłam się również nową umiejętnością. Od dawna mnie męczyło, w końcu zostałam pokonana. Koraliki kupiłam chyba rok temu, wyczekały się troszkę. Nie obyło się bez rozsypania prawie całej zawartości jednego z woreczków na podłogę... Na szczęście nie słychać, co mówiłam na ten temat. Obawiam się, że powstaną kolejne. Dosyć to pracochłonne, ale jakoś się udało. Paluchy przy tym trochę bolą, oczy też już nie te, więc ciężko było chwilami, ale myślę, że jak na pierwszy raz jest całkiem nieźle. Pasują mi do spódnicy!

37 komentarzy:

  1. Super są te pierwsze kolorowe paski! Chociaż te stonowane na drugiej spódnicy też ładne. Biżuteria pasuje do nich idealnie! *^v^*
    Ja też raz rozsypałam dużą paczkę koralików na podłogę... Kot pomagał zbierać! ><

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. BogaczKa powiedziała mi, że najlepiej zbiera się koraliki zakładając pończochę na rurę od odkurzacza. Mam nadzieję, że nie będę już musiała próbować!
      A kolorowe paski wyglądają też świetnie z drugiej strony. Kolory takie peruwiańskie nieco.

      Usuń
  2. Chusta jest świetna! Kolory dodają ludziom optymizmu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rewelacyjna chusta - piękne kolory :-) Bardzo mi się podoba :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Magda, ale naprodukowałaś! Wszystko fantastyczne, zdjęcia piękne! ale czy Ty wogóle śpisz?
    Pozdrawiam serdecznie i uśmiecham się do Ciebie wiosennie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ to jeszcze nie wszystko! Dozuję napięcie!

      Usuń
  5. Super biżuteria i spódnica do niej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ukrywam wcale, że też tak sądzę. Dziękuję!

      Usuń
  6. Jestem bardzo za ta "ludowością" - genialna kolorystycznie. A koraliki mnie jakoś nie zdziwiły - sama się zastanawiam, czy nie powinnam nabyć półproduktów :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę ożywienia przydaje się nawet takiemu szarakowi jak ja. Koraliki niestety wciągają okropnie.

      Usuń
  7. Bardzo ale to bardzo mi się podoba i chusta i spódnica!

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolory chusty i spódnicy są tak obłędne, że aż strach ;) Dobrze, że mam te motki - wiem na co je przerobic ;)
    A koralikami chyba mnie zaraziłaś... zapewne spróbuję swoich sił w tej dziedzinie, jeszcze nie wiem jak prędko, ale z pewnością to nastąpi.
    Ps. Twój aparata robi świetne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudniaste, choć rzeczywiście nie łączyłabym tego razem, ale to sama doskonale wiesz :)
    Bardzo zazdroszczę Wam tych spotkań! I że też one zaczęły się gdy a) wyprowadziłam się z Wrocławia, b) wyprowadziłam się z Pragi, w końcu to był tylko kawałek drogi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że odwiedzając Wrocław uda Ci się "załapać" na takie spotkanie. Faktycznie jest bardzo miło.

      Usuń
  10. Ja ciągle podziwiam spódnicę :) Szczególnie tę bardziej stonowaną w niebieskim i fiolecie. Jest rewelacyjna! Biżuteria na pewno pasuje idealnie :) Na pewno kosztowała wiele godzin pracy, ale widać, że było warto :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę czasu rzeczywiście na to poświęciłam, ale obym tylko takich poświęceń musiała dokonywać. A warto było choćby dla takich miłych komentarzy.

      Usuń
  11. Udziergi są super - szczególnie ta stonowana spódnica:)a koraliki okazują się być chorobą zaraźliwą;) Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla każdego coś miłego - jedni wolą te zwariowane kolory, a inni stonowane. Mam wybór! Z tymi koralikami to jakiś wirus na bank...

      Usuń
  12. dziergalotki super,podziwiam,każda wersja ma coś w sobie:)
    ale mam pytanie,jak toto się nosi nie rozwleka się w trakcie? bo tak dumam czyby nie podzióbać sobie ,tylko rozmiar mnie przeraża bo może niekoniecznie na dużą pupę(40),co myślisz?

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie noszę zbyt intensywnie, więc trudno mi powiedzieć. Jak na razie nie widzę, żeby się rozwlekało, bo włóczki skarpetkowe chyba m.in po to mają w sobie nylon. A rozmiar nie taki wielki, nie przesadzaj :)

    OdpowiedzUsuń
  14. jeśli o mnie chodzi to śliczne te spódnice (to wedle przedmówczyni tylko 36 może nosić takie dzianiny )
    rozmiar 40 to typowo kobiecy rozmiar
    a ty Makunka wyglądasz świetnie w tych swoich arcydziełach
    a szwagierka pewnie będzie piszczała z zachwytu
    jestem tego pewna:-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem typowo kobieca :), dziękuję za miłe słowa, rumienię się...
      Szwagierka wyglądała na zadowoloną, fakt :)

      Usuń
  15. Kolory bajeczne, radosne. Spódnica do zazdroszczenia. Cudna i dzieki, że opisałaś. Koraliki - wirus zmutowany. Po raz pierwszy w życiu poszłam "bo wszyscy robią"- taka jego siła. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma co zazdrościć, opisałam żeby robić!
      Wirus straszliwy, siła rażenia potężna :)

      Usuń
  16. Obydwie spodniczki sa extra: zarowna ta stonowana jak i ta radosna w kolorki. Koraliki pieknie spasowane do stonowanej spodniczki. A tak na upartego, ta jakis maly dodatek w tym samym kolorku co spodnica i z tej same wloczki, tez moglaby byc. Chusta przepiekna ale faktycznie zbyt duza do kompletu ze spodniczka. Ciekawa jestem ile godzin ma Twoja doba i kiedy masz czas na sen? Och, tylko zazdroszcze zdolnosci..................... I podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. Dodatki się robią, ale stonowane nieco, bo ja raczej mało kolorowa jestem i ten zestaw kompletnie nie jest w moim stylu. Tylko oddzielnie jestem w stanie nosić takie kolorki.
      A doba ma niestety tylko 24 godziny i strasznie żałuję, że tylko tyle, bo dni strasznie szybko mijają :)

      Usuń
  17. Bardzo mi się spodobał sposób na tę spódnicę. Obie Twoje wersje są świetne, dziękuję Ci ogromnie za rozpisanie sposobu wykonania. Zamierzam zrobić sobie podobną i skorzystać z Twoich wskazówek. Pozwoliłam sobie dać link do tej strony Twojego blogu u siebie.
    Serdecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo mi się spodobały obie spódnice. Sposób wykonania wydaje się prosty, spróbuję tez taką zrobić. Odnośnik do Twojego opisu podam na swoim blogu. Dziękuję za to, że poświęciłaś czas na przetłumaczenie opisu :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń