piątek, 7 grudnia 2018

Powtórka z Hallis

Rok temu pewna Pani poprosiła mnie o zrobienie czapki i mitenek. Jak już wiele razy pisałam, bardzo rzadko robię dla kogoś innego, pewnie dlatego, że ciężko mi się rozstać z tym, co zrobię :) Pani chyba była zadowolona, bo wróciła w tym roku z prośbą o kolejny komplet. Nie odmówiłam wtedy, to i teraz jakoś mi było niezręcznie odmówić, choć mi to było nie na rękę. Uwielbiam projekt Hani Maciejewskiej Hallis, robiłam już z niego czapkę dla siebie, to ta która była ze mną w Bretanii KLIK. Koleżanki, które ze mną były otrzymały na wyraźną prośbę takie same czapeczki, a teraz się dowiedziałam, że jedna została na "ziemi krakowskiej", bo tam też się spodobała, więc muszę nową dla koleżanki zrobić. 
Tym razem zrobiłam z innego koloru, choć włóczka nadal ta sama czyli Rios Malabrigo zgodnie z wyborem, a do kompletu pasujące mitenki. Muszę takie same dla siebie zrobić :) 
Szybka sesja, bo za chwilę ich nie będę miała, ale sama dla siebie pamiątkę chcę mieć.








Dane techniczne:
Włóczka Rios w kolorze Solis, zużycie ok, 1,5 motka (może ciut mniej)
Druty: ściągacz w czapce i mitenki robiłam na drutach w rozmiarze 3, resztę czapki na 4.
Wzór czapki do kupienia na Ravelry, polecam. Mitenki pomysł własny, zaczęłam od nabrania 30 oczek, bo z pewnością się rozciągną, a nie cierpię za dużych rękawiczek itp. Wyglądają śmiesznie i na za małe na etapie produkcji, ale jak widać na rękach jest już ok. Ja mam dość małe dłonie, więc przy większych pewnie trzeba 32 lub 34 oczka.

A jak ktoś ciekaw reszty ubrania, to mam na sobie sweter, który pokazywałam TUTAJ.