środa, 18 kwietnia 2018

Marte!

W ostatnim poście pokazałam fragment robótki, która kolorystycznie nawiązywała do farbowanych cebulą wielkanocnych jajek. Ale w tej włóczce kolorów jest znacznie więcej, bo to przepiękna mieszanka brązów, rudości, fioletów i popieli. Czyli Mechita w kolorze Marte. Włóczka ta jest bardziej podatna na mechacenie przez swój słaby skręt, ale ze względu na jej sposób przyjmowania kolorów jest jedną z moich ulubionych. Sweter w kolorze Storm już pokazywałam, noszę go często i dramatu nie ma. Jest miękka, pięknie się układa. Cud, miód i orzeszki! 



Powiem szczerze, że moteczki długo leżały w pudełku, bo choć od początku wiedziałam, że będzie z nich sweter, to nie do końca wiedziałam jaki. Ostatecznie jak zwykle zwyciężyła prostota, bo stwierdziłam, że wszelkie wzorki czy ażurki po prostu zginą przy tej mnogości kolorów i nie ma sensu kombinować. Jedyną ozdobą swetra stały się więc nieco inne niż typowe ściągacze i wypracowana starannie linia dekoltu. 
Motywacją do zrobienia swetra stały się... kolczyki. Choć bardzo rzadko noszę większe i wiszące, to tym nie mogłam się oprzeć. Zrobione przez moją znajomą z czasów licealnych, stały się jednymi z ulubionych, no i pasują idealnie.



Dane techniczne:
Włóczka Malabrigo Mechita Marte, zużyłam trzy motki.
Druty HH 2,75
Wzór - bez konkretnego wzoru :) Robiłam od góry, nie taliowałam go, a wręcz przeciwnie sweter jest delikatnie rozszerzany ku dołowi. Ściągacze robiłam przerabiając na zmianę rządek oczek przekręcanych 1prawe/1 lewe, a następnie jeden rządek oczek prawych. Dekolt modelowałam rzędami skróconymi i wykończyłam pliską łapaną z dwóch stron dzianiny oraz takim samym ściągaczem jak przy mankietach i na dole. Na bokach swetra i w rękawach są markowane szwy z przekręconego oczka lewego.

Choć zazwyczaj jestem krytyczna w stosunku do moich dzianin, ta jest dokładnie taka, jaka miała być. Podoba mi się w niej wszystko! Aż mi było przez chwilę szkoda, że robi się ciepło, więc pewnie nie ponoszę go teraz za często :) 



35 komentarzy:

  1. O la, la,cymesik. Pozdrawiam wiosennie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny jest w swej prostocie, masz rację, nie było potrzeby kombinować. Ja niestety nadal nie rozpracowałam jak się robi tę plisę dekoltu łapaną z dwóch stron, a to tak estetycznie wygląda. A może byłaby możliwość w krótkim filmiku to pokazać? Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na stronie e-dziewiarka.pl w zakładce filmy jest taki pt "paryskie wykończenie". Tam tłumaczę i pokazuję, co i jak. Ale mam zamiar nakręcić nowy filmik :)

      Usuń
  3. Wspaniały sweterek i oczywiście podziwiam twoje wykończenia bo z tym mam zawsze dylemat 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też Klaudia zawsze się zastanawiam, jak wykończyć :)

      Usuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  5. No i proszę, jak niewiele trzeba, żeby powstał super sweter - wystarczą kolczyki :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ludwiko, czasem to kolczyki, czasem torebka, a czasem guzik. Wiesz jak jest... Pozdrawiam i ja!

      Usuń
  6. Piękny,bo prosty,uwielbiam takie swetry ,osobiście przerażają mnie wszelkie wielkie bąble, a to sama kwintesencja smaku i gustu,włoczka genialna ,pięknie wyglądasz w tym swetrze,zazdroszczę tylko troszeczkę talentu do technik wykończeniowych,ale już się nauczyłam wykończenia paryskiego i zastosowałam w swetrze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja te wszystkie bąble i przerośnięte formy lubię oglądać na zdjęciach, ale sama bym tego raczej nie nosiła. Zdecydowanie nie mój styl. Choć jak byłam w liceum, piękna i młoda, to miałam taki sweter z góralskiej wełny, cały przód w bąble. Może kiedyś znajdę i pokażę.

      Usuń
  7. Piękny! Elegancki, ale i niebanalny. Gratuluję, pięknie w nim wyglądasz. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! Też jestem nim zachwycona :) Skromności nie będę udawać, bo pękam z dumy!

      Usuń
  8. Piękny sweterek:) Kolory włóczki robią wszystko co trzeba, żeby sweter był wyjątkowy mimo swojej prostoty. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Ten kolor mnie po prostu zachwycił, jak go tylko zobaczyłam. Bałam się go zmarnować, ale w końcu pokazał swoją urodę :)

      Usuń
  9. Cudny jest. I ten dekolt!! Czy to dekolt wrocławski jak u Knitologa? Włóczka piękna, ale obawiałabym się tego mechacenia, bo jak już wejdę w ulubiony sweter to koniec:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. Nie, to jednak inny dekolt :), wrocławski powstał pod wpływem paryskiego, a paryski po prostu był sposobem na rozpracowanie Tinkusiowych (jej blog już nie istnieje). Ten sposób znalazłam w końcu na Pinterest. Na temat tego konkretnie swetra i jego mechacenia nie mogę się wypowiedzieć, ale poprzedni nosi się znakomicie i mechani umiarkowanie.

      Usuń
  10. Jaki miałaś podział oczek na początku? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że 140 oczek nabrałam, z czego po 50 było na przód i tył i 35 na rękawy. Ale to tylko przybliżone bo nie zapisuję niestety nigdy.

      Usuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudowny! Uwielbiam takie proste rzeczy! Ostatnio mam skłonność do przedobrzenia w moich pracach, szczególnie jeśli chodzi o zestawienie kolorów, wiec taki sweterek to miód na moje oczy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię proste, bo uniwersalne :)

      Usuń
  13. Piękny w swej prostocie, elegancki sweterek. Sprawdzi się w wielu stylizacjach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda! Dzięki temu, że na dole zrobiłam go mniej dopasowanym, będzie też dobrze się prezentował ze spodniami, choć jeszcze nie próbowałam :)

      Usuń
  14. Piekny kolor, sweter i kolczyki. Uwielbiam takie rudo-brązy no i to Malabrigo..A prośbę o filmik z pliską popieram :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się, ale to naprawdę dość skomplikowane do pokazania.

      Usuń
  15. Piekny na zdjęciach a w realu odlot! Jeszcze ładniej. Wiem bo widziałam na żywo:)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Kolczyki,sweter i ty.Trio idealne.Dekold super.Filmik to bardzo,bardzo dobry pomysł.Z góry za takowy dziękuję.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :) Postaram się spełnić oczekiwania co do filmu :)

      Usuń
  17. Masz w sobie taka elegancję, że to Ty zdobisz sweterki, a nie one Ciebie :-) Pieknie razem wyglądacie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po takim komplemencie urosłam o parę centymetrów :) Dziękuję :)

      Usuń
  18. Piękny i Ty w nim pięknie wyglądasz. A mój sock w kolorze marte czeka też na swoje wcielenie w postaci summer :). Będziemy prawie jak siostry 😎, o ile go w końcu zrobię...

    OdpowiedzUsuń