poniedziałek, 26 marca 2018

Mozaikowa chusta

Jest! Skończyłam! 
Nie mogłam się od niej oderwać i bardzo chciałam ją pokazać :) 




Dane techniczne:
włóczka: Nord Drops kolory 06 i 03, oba kolory po ok 3,5 motka.
druty 2,75
wzór z książki Crasy Mosaik, Sylvie Rasch.
Wybrałam chustę o nazwie Poseidons Tochter czyli Córka Posejdona :)

W oryginale chusta ta jest zdecydowanie mniejsza, ale ja uwielbiam dzianiny, którymi można się owinąć, otulić i czuć ich ciężar na grzbiecie. Zrobiłam więcej powtórzeń i jakoś się udało wszystko zgrać ze sobą. Muszę też napisać kilka słów o włóczce, która mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła. Jest miła, miękka, bardzo ładnie się układa. Myślę, że jeszcze coś z niej zrobię. 

40 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Bez sztucznej skromności napiszę - też tak sądzę!

      Usuń
  2. Jest niesamowicie piękna!!! Brak słów by opisać mój zachwyt. Jesteś Mistrzynią:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wzór jest naprawdę prosty i mistrzowski :) Dziękuję!

      Usuń
  3. O jak piękna! Już w trakcie roboty było widać, że te wzorki dają świetny efekt, ale w całości po prostu rewelacja! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem zachwycona ,piękna chusta .

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudna chusta, nie mogę się napatrzeć! Podziwiam staranność wykonania, kolory się pięknie zgrały ze sobą. Norda też polubiłam bardzo. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma co patrzeć, trzeba robić! I ja Cię pozdrawiam!

      Usuń
    2. Zrobię z pewnością:) Czekam tylko na książkę, udało mi się ją zamówić w empiku:)

      Usuń
    3. W Empiku? To ciekawe, nie wiedziałam, że mają!

      Usuń
  6. Piękny wzór! Piękna chusta!

    OdpowiedzUsuń
  7. jak zawsze wybiera Pani interesujące wzory, które za sprawą połączenia kolorów i staranności wykonania zmieniają się w śliczne dzianiny. Jak zawsze z niecierpliwością czekam na kolejny Pani wpis :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! Po tylu miłych komentarzach na pewno szybko coś pokażę:)

      Usuń
  8. Podpisuję się pod wszystkimi komentarzami, chusta jest śliczna, taka inna. A co to za bluzeczkę troszkę widać pod chustą???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie ta jej oryginalność mnie zachwyciła i spowodowała, że wszystko poszło w odstawkę :) A bluzeczka pod spodem była pokazywana już kiedyś, wzór Hani Maciejewskiej http://www.makunka.pl/2015/10/delicje.html

      Usuń
  9. Jest cuuuudowna!!! Podziwiam i zazdroszczę. A może tak sprowadzicie do dziewiarki tę książkę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! Trudno mi powiedzieć, czy będzie w sklepie, w którym pracuję, ale na pewno można ją kupić np. w Empiku, tak mi koleżanki dziewiarki doniosły :)

      Usuń
  10. powiem krótko - nie mogę od niej oczu oderwać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu! To do roboty! :) Ja swoją robiłam ok. dwóch tygodni :)

      Usuń
  11. Zaniemówiłam z wrażenia! Coś pięknego! Wzór,wykonanie,kolory - wszystko mnie zachwyca!

    OdpowiedzUsuń
  12. Niesamowite! Wygląda jak utkana na krosnach, nie wydziergana, super! *^V^*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, ta technika jest naprawdę niezwykła i niezwykle prosta :)

      Usuń
  13. Odpowiedzi
    1. Zainspirowałaś mnie, nosiłam się jakiś czas ze zrobieniem swojej mozaikowej chusty. W końcu odważyłam się - dziergam. Dziękuję za inspirację.
      https://zamotanagama.blogspot.com/2018/07/ucze-sie-nowych-technik-mozaikowa-chusta.html

      Usuń
  14. Cudowna!
    "Będąc młodą dziewiarką", czyli wieki temu ;-), popełniłam sweter w tej technice, ale nazywano ją wtedy "metodą oczek podnoszonych".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic nowego pod słońcem :) Tak jak pisałam w poście, kiedy zaczynałam robić tę chustę, ja też technikę stosowałam, ale nie wymyśliłam, że można robić takie piękne wzory!

      Usuń
  15. No cóż nie będę orginalna powtórzę przepiekna bardzo orginalna,zapowiedż była zachęcaja,wyszło cudnie.Zaciekawiła mnie włóczka. Piszesz ,że jest miła czy to znaczy ,że nie będzie podgryzać.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podgryzanie jest zawsze sprawą indywidualną, mnie nie gryzie nic a nic, jest wg mnie bardzo przyjemna. Cieszę się, że się tak podoba :)

      Usuń
  16. Doskonała doskonałość Makunko! Wcale Ci się nie dziwię, że nie mogłaś się od niej oderwać:):):) Z pewnością wymagała dużo cierpliwości ale efekt jest powalający:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cierpliwości? Ja się doczekać nie mogłam końca! :) Ale efekt mnie bardzo zadowolił! I ja pozdrawiam!

      Usuń