niedziela, 26 kwietnia 2015

Jabłonka

Wiosenna niedziela, na świeżym powietrzu, w dobrym towarzystwie. Znalazła się też chwila i odpowiednie otoczenie, by pochwalić się moim swetrem w kolorach... jabłonki.


Ciekawostką jest to, że rękawy wrabiałam tak jakby metodą na "c", ale od dołu, na okrągło.Udało mi się osiągnąć efekt, jakiego oczekiwałam i bardzo z niego jestem zadowolona. Z boku taki widoczny udawany szew, ale sweter jest absolutnie bezszwowy i można go nosić na obie strony. Bardziej podoba mi się wersja z oczkami lewymi na wierzchu.



Dane techniczne:
włóczka Greina Lang Yarns - ostatnio moja ulubiona, zapewne nie bez znaczenia jest syndrom "znikających motków" - zużyłam chyba 5 motków oraz 1 i 1/10 motka Noro Ayatori - kolory tej włóczki od dawna mi się podobały. Został mi jeszcze prawie cały motek, a także trochę Greiny, więc chyba powstanie chusta do kompletu.
Druty HH 4 i 4,5.
Projekt - własny, z głowy :) telewizyjny zdecydowanie.

Panu Bogu poza kotami nic się do końca nie udało. Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata, łącznie z psami, jest wadliwa. (...) Kot żyje wedle zasad niepodległości, niezależności i wolności.
Jerzy Pilch, "Bezpowrotnie utracona leworęczność"

Przeczytałam ostatnio książkę, Jerzego Pilcha. Podobała mi się bardzo. Zapamiętałam szczególnie zabawny rozdział, w którym autor dowodzi wyższości kotów nad psami.
A w imieniny Jerzego, dość niespodziewanie mój kot wybrał się do innego świata i mnie opuścił bez pożegnania. Smutno mi bardzo.

11 komentarzy:

  1. Współczuję Ci straty kociego towarzysza, to bardzo smutne.
    My też ostatnio pożegnaliśmy jednego ze swoich, więc rozumiem jak bardzo Ci teraz pusto.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pusto, mam często wrażenie, że się kręci pod nogami...

      Usuń
  2. Super pomysł z takim dwustronnym sweterkiem - jeden a jakby dwa od razu.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo Ci współczuję...
    Sweterek cudowny - piękne kolory i świetny fason :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nasze zwierzaki stanowczo za szybko odchodzą... Może, jakby mieć żółwia?... Ale jak takiego skorupowca pogłaskać? I nie mruczy. To nie to samo! Przesyłam ciepłe kocie myśli!
    Dwustronny sweterek to idealne rozwiązanie dla roztargnionych, jak go nie wciągniesz to jest dobrze. *^o^*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie nie myślę o nowym stworzonku, do którego bym się miała przywiązać. Za dużo mnie to emocji kosztuje. Może za jakiś czas.
      Roztargniony brzmi lepiej niż leniwy i bałaganiarz :)

      Usuń
  5. Jestem pod wrażeniem , sweter jest śliczny , kolorki również, sama troszkę robię, moim marzeniem jest pojąć jak się robi bezszwowo , sama jestem pancią dwóch kociaków i nie myślę co to będzie jak ich nie będzie

    OdpowiedzUsuń
  6. Przykro mi z powodu kociaka..
    Sweter jest cudny, kolory piękne. Bardzo by mi było miło, gdybyś napisała jak zrobiłaś ten szew z boku. Próbowałam coś takiego uskutecznić w moim sweterku, ale wyszło niefajnie i nie wiem jak zrobić taki porządy, jak u Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo mi się podoba ten udawany szew, może tez się na niego skuszę no i pytanie za sto punktów jak zrobić metodę na C od dołu? no jak? ;) :)

    OdpowiedzUsuń