Jednym z najbardziej popularnych postów (wg statystyk) jest ten, w którym pokazałam szal z Mille Colori Baby KLIK. To także jeden z moich ulubionych szali, więc postanowiłam go powtórzyć w innej wersji.
Zrobiłam go jeszcze jesienią, kolory też ma takie raczej mało wiosenne, ale co z tego? Zawsze jest dobra pora, żeby podzielić się tym, co wydziergałam :)
Kiedy na półkach pojawił się kolor 075 nie mogłam mu się oprzeć. To było... ponad 4 lata temu. Poprzednią wersję tego szala pokazałam również 4 lata temu :) Bardzo się z tą włóczką polubiłam i tym razem miał być sweterek jakiś, ale nie mogłam się zdecydować jaki. Później specjalnie kupiłam wzór na chustę, która mnie zauroczyła i w dodatku była z dokładnie tej samej włóczki. Niestety kiedy zaczęłam robić, szybko stwierdziłam, że to nie moja bajka. Chciałam jednak innego efektu. Dlatego właśnie sięgnęłam po wypróbowany, bezproblemowy i z pozoru nudny wzór. Tym razem przerabiałam na zmianę Mille Colori Baby i alpakę, wyrabiając resztki z Filcolany, a później uzupełniając tą z Dropsa, w szalu różnicy nie widać, bo mają tę samą grubość.
Ten wzór jest banalny, telewizyjny zdecydowanie - nabiera się wielokrotność 12 oczek, a następnie przerabia w każdym rzędzie, niezależnie od strony robótki, 5 oczek prawych, dwa oczka razem na prawo (k2tog), 4 oczka prawe, 2 oczka z jednego (kfb) tak powtarzać aż do końca rzędu. Kolor włóczki zmieniałam co dwa rzędy. Tyle w temacie. Więcej inspiracji kolorystycznych znajdziecie na Ravelry, gdzie oryginalnie opisany jest ten szal. Myślę, że to m.in dobre rozwiązanie na pozbycie się resztek włóczek, bo można się naprawdę pobawić kolorami. A przy okazji stworzyć coś ciekawego.