poniedziałek, 27 października 2014

Iść w stronę słońca...

Jesień jest zdecydowanie moją ulubioną porą roku. Może dlatego, że urodziłam się właśnie jesienią? Gdy wszyscy, a w każdym razie większość płacze żegnając lato, ja zacieram łapki. Kończą się letnie upały, których szczerze nie cierpię, a zaczyna czas, który my dziewiarki lubimy - wreszcie można zaprezentować sweterki, szaliczki, czapeczki itd, itp. Oczywiście trochę sobie dworuję, ale naprawdę jesień w jej feerii barw uwielbiam. Na co dzień nie bardzo mam kiedy się nią zachwycać, bo w mieście prawdziwej jesieni nie widać. Szczególnie kiedy mieszka się w centrum, jak ja. Trzeba się ruszyć z domu!


W weekend wybraliśmy się więc do Szklarskiej Poręby, żeby jeszcze nacieszyć oczy. Nie obyło się bez przygód, o tym dalej. Najpierw prezentacja nowego swetra, który ogrzewał mnie podczas wycieczek. Idealnie wkomponowywał się w leśne barwy!






Dane techniczne:
Wzór: Hitch by Mercedes Tarasovich-Clark, płatny. Zrobiłam troszkę dłuższy niż w oryginale. Ponieważ moja włóczka nie zgadzała się do końca z próbką ze wzoru, robiłam wg rozmiaru S (poprawia samopoczucie), ale też odrobinę zmieniałam wymiary, dostosowując do moich potrzeb.
Włóczka: Donegal Lang Yarns, kolor 97 . Dokładnie 6 motków, prawie do ostatniej nitki. Piękny tweed ze 100% wełny. Przyjemny w przerabianiu. Szybko rośnie w rękach :) Kolor wg mnie obłędny! Mnie nie podgryza, po praniu sweter jest miękki i bardzo dobrze się go nosi.
Druty: HH 3,5 i 3.
Sweter robiony w częściach i zszywany. Ma kimonowy rękaw. Wprawdzie zrobiłam próbkę i ta się specjalnie jakoś nie rozciągnęła, ale jednak w praniu rękaw się trochę wyciągnął. Zrobiłam 3/4, a po praniu jest w sam raz :)

A teraz o samej wycieczce. Ponieważ lasy w okolicach Szrenicy są raczej iglaste, to nie widać tam takiej kolorowej jesieni, po jaką przyjechałam. Postanowiliśmy więc pojechać do Świeradowa i górą przejść do Jakuszyc. Pogoda w Szklarskiej była piękna, jak na zamówienie. Podjeżdżając pod wyciąg w Świeradowie coś przeczuwaliśmy widząc wierzchołki góry spowitej chmurami, ale kto by się denerwował... Wjechaliśmy na górę gondolą, co samo w sobie jest dosyć atrakcyjne - pod warunkiem, że coś widać :) Chciałam zrobić zdjęcie ostatnich chwil słońca, ale okazało się, że aparat i owszem wzięłam, ale bez karty... Super. Tego dnia zdjęcia robiłam więc komórką, nosząc aparat w plecaku!


Właściwie ograniczone widoki z gondoli były ostatnimi, jakie widzieliśmy, bo na górze wjechaliśmy po prostu w chmurę. Temperatura ok. 4 stopni. (Sprostowanie na żądanie - temperatura była niższa, 2 stopnie). Super. Złota polska jesień... Niech to szlag. Kiedy na nos spadł mi kawałek lodu z drzewa, zrobiło mi się średnio. Ale co tam, ahoj przygodo!


Przeszliśmy 18 km w chmurze, wietrze i zimnie. Proszę bardzo zrzut z gadżetu:


Przy Chatce Górzystów odważyłam się na chwilę zdjąć kurtkę, kamizelkę, szalik, czapkę i rękawiczki, żeby komórką zrobić zdjęcia sweterka! Miało być tak pięknie...




Z lekko zagryzionymi zębami dodam, że na dole, czyli w Szklarskiej cały dzień była piękna, słoneczna pogoda...
Następnego dnia już nie wybraliśmy się nigdzie dalej, jedynie do Michałowic. Pogoda śliczna. Malowniczo, jesiennie i nie trzeba było przebierać zbyt gęsto nóżkami... A i kopytne się napatoczyły :)



36 komentarzy :

  1. Zazdroszczę tup tup tupania po górach w te ostatnie dni złotej jesieni. Sweterek na pewno się sprawdził w tych warunkach. Wyszedł bardzo ładny i praktyczny.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety niezbyt często mam możliwość takich wyjazdów, tym bardziej mnie cieszy, że wycieczka się udała!

      Usuń
  2. Piękny! piękny!
    zielenieję z zazdrości pod każdym względem!
    pozdrawiam
    natalia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma czego zazdrościć, druty w dłoń, trochę pracy i jest!

      Usuń
  3. Jaki śliczny ten zielony! Jaka szkoda, że wczoraj mnie tu nie było... Akurat mam zieloną włóczkę... ale plany już inne...
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniała wycieczka :-) Cudne widoki i jakie przygody...
    Sweterek cudny! Rewelacyjnie w nim wyglądasz.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny sweterek, a na tym zdjęciu z lekko zagryzionymi zębami pięknie pokazałaś rękawy. Pozdrawiam Pstro

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdjęcia do magazynu modowego:) pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny udzierg w pięknej zieleni i to, to co tam masz na szyi namotane bardzo ładnie współgra. Prawdziwa modelka rozbierze się w każdych warunkach pogodowych. Dałaś radę. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do prawdziwej modelki to mi jednak troszkę brakuje, ale pierwszy krok udał się, przeżyłam :)

      Usuń
  8. Śliczny sweterek w pięknym kolorze. Malowniczo to wszystko wygląda - Pani, sweterek i krajobraz. Fajnie jak wycieczka jest przygodą, jest wtedy co wspominać ;)
    Pozdrowionka, Marta

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniały sweterek:) i piękny jesienny klimacik:)
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja mam dokładnie tak samo - kocham jesień i nie lubię lata - z tych samych powodów :) Sweter zielony - przepiękny! Ślicznie jest wkomponowany ten wzór! Aha - góry też kocham :) Wolę od morza :)
    Miłego dnia!
    Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię i góry i morze, ale skłaniam się jednak ku górom. No i bliżej mam!

      Usuń
  11. Piękny sweter. Przepiękne okoliczności przyrody. Zazdroszczę mimo chłodu.

    OdpowiedzUsuń
  12. Sweter piękny i na pewno się przydał w tej mgle! Kto to słyszał, żeby tak zmieniać pogodę i wyłączać słoneczko... *^v^*

    OdpowiedzUsuń
  13. Mimo wszystko piękna wycieczka a sweterek śliczny i doskonale na Tobie leży :-)
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  15. Sweter bardzo udany. Zdjęcia piękne. Fajnie, ze jesteś zadowolona z udziergu i wycieczki:)

    OdpowiedzUsuń
  16. O ja ciebie ale fajnisty klimatyczny sweterek !

    OdpowiedzUsuń
  17. Sweterek wart przygody- a przygoda swetra:)Zdjęcia sliczne, nie zamarzły. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! Sweter i okoliczności dopełniły się znakomicie!

      Usuń
  18. Bardzo ładny sweterek, pasował do jesiennych klimatów. Bardzo ładnie Ci w czapce i pewnie ciepło, pasuje do Ciebie ten fason. No i te cudne widoki i okolice Szklarskiej. Takie wypady ładują akumulatory mimo niskiej temperatury. Pozdrawiam Druciarsko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szklarska jest jednym z moim ulubionych miejsc, w pewnym sensie moim drugim domem. Akumulatory zawsze tam się ładują na długo!

      Usuń
  19. Uwaga! To mina głodnej kozy..!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Etykiety

alize flower alpaca alpaka Alta moda Alpaca Lana Grossa komin otulacz Aniversario Artesano audiobook Ayatori bamboo fine bambus Batik bawełna bawełna anilux bawełna turkusowy beret biżuteria Boo Knits bouclé Bransoletka Caprice bransoletki z koralików bransoletki z koralików Toho Bretania Brushed Lace Candombe cascade yarns Cereza champagne chevron chiagoo Chorwacja chusta na drutach chusta na szydełku Cleopatra Wrap color affection czapka czapka na drutach Czesław Miłosz delicious delight dodatki na drutach dodatki na szydełku donegal Dream team dreiklang drops Drutozlot druty e-dziewiarka Ella Elton entrelac extra klasse fair island Feng Shui filigran Zitron Filisilk frędzle ginkgo granny square greina Hania Maciejewska himalaya kasmir Impressionist Sky islandzkie swetry lopi Jaipur Hat jedwab bourette jedwab traumseide jedwabny sweter Justyna Lorkowska kardigan Karkonosze kaszmir kelebek bawełna motylek kid seta Gepard Kid Silk kiddy's mohair ISPE kitchener Knit Pro Knitting for Olive kocyk dla dziecka kolczyki kolczyki rivoli Swarovski kolory Koniec świata kot książki lace Lace Lux Lana Grossa Lanesplitter skirt Lang Yarns len letni sweter na drutach loden macooncolor Malabrigo Manos Marte Matisse Blue mechita merino Merino 400 Lace Color merino sweter szary męski sweter mille colori baby mille colori big missoni mohair Mohair by Canard mural Muzyka narzęzia nauka Normandia Noro Ochre organico Out of Darkness Pan tu nie stał panda Pat Metheny patina Persia Pięćdziesiąt twarzy Greya Piosenka o końcu świata piórkowy sweter Playa podróże Pokoje pod Modrzewiem powidła Praga próbka przelicznik jednostek przepisy przędzenie rękawy Rios Riva rivoli rzędy skrócone seidenstrasse shadow wraps skarpetki na drutach sklep Makunki Sock sock Malabrigo soft bamboo Solare Mondial spotkania dziewiarek spódnica na drutach storczyki Storm street chic surf Swarovski sweet dreams sweter na drutach sweter na drutach z mohairu Szal Citron szal estoński szal na drutach Szklarska Poręba Szklarska Poręba Karkonosze sznurek bawełniany sznury szydełkowo-koralikowe szydełko szydełko tunezyjskie Światowy Dzień Dziergania w Miejscach Publicznych techniki Toho triologie Turner tutorial tweed Twins Campolmi Vaa wakacje wełna Wenecja Whales Road Wilno włóczka na szal włóczka ręcznie farbowana wnętrza Wrocław wykończenia zagroda zamówienie Zapach Trzcin ZickZack zitron

Translate